Instalacja elektryczna – dlaczego łatwo o błędy?

Wiele osób narzeka na krótkie spięcia w instancji, problemy z jednoczesnym uruchomieniem kilku urządzeń zasilanych energią elektryczną albo brak wystarczającej ilości gniazd. Wbrew pozorom nie chodzi wyłącznie o stare budynki, ale nawet w nowym budownictwie zdarzają się niedoróbki skutkujące mniej lub bardziej poważnymi problemami z użytkowaniem instalacji elektrycznej. Jak to możliwe? Niektórzy chcą nieco oszczędzić na wydatkach, więc rezygnują z projektu instalacji. I zazwyczaj to jest pierwszy krok do popełnienia błędów wykonawczych. Jeszcze gorzej, kiedy za tak odpowiedzialną pracę bierze się osoba niedoświadczona, której poziom wiedzy także pozostawia wiele do życzenia. Wszystkie elementy związane z energią elektryczną nie są dobrym miejscem na improwizację i swobodne podejście do tematu. Skutki takiej nonszalancji bywają naprawdę opłakane. To nie tylko zwykły komfort użytkowania, ale przede wszystkim bezpieczeństwo – po co ryzykować pożarem lub porażeniem prądem w imię jakichkolwiek oszczędności? Dlatego nigdy nie kombinuj i po prostu zleć prace związane z zaprojektowaniem i wykonaniem instalacji elektrycznej profesjonalnemu elektrykowi z uprawnieniami.

żarówka

Instalacja elektryczna – 7 częstych błędów

Wszystkie poniższe błędy zdarzają się amatorom i osobom bez odpowiedniej wiedzy oraz doświadczenia. Niektóre z nich mogą skutkować naprawdę poważnymi konsekwencjami. Przyjrzymy się zatem, co może się wydarzyć, kiedy instalacją elektryczną zajmuje się ktoś niekompetentny.

  1. Brak projektu instalacji elektrycznej

Teoretycznie można wykonać instalację bez tegoż projektu, ale pracę lepiej sobie ułatwić niż utrudnić, prawda? Dobry projekt jest jak GPS z najwyższej jakościowo półki – dokładnie wskaże, co zrobić, w jaki sposób, czego unikać i na co zwrócić uwagę. Przyda się również później, kiedy będzie trzeba wywiercić jakiś otwór w ścianie albo przeprowadzić remont. Generalnie – korzyści więcej niż ewentualnych oszczędności z powodu pominięcia sporządzenia projektu.

  1. Niewłaściwie obliczona moc przyłączeniowa

O tym aspekcie należy pomyśleć jeszcze przed wykonaniem stałego przyłącza. Pojawia się pytanie – jak dokonać prawidłowych obliczeń? Przede wszystkim warto wiedzieć, że w przypadku domu jednorodzinnego zapotrzebowanie na moc przyłączeniową waha się pomiędzy 10 a 15 kW, a zazwyczaj jest to 12 kW. Jednak ostateczny wybór mocy zależy od ilości oraz rodzaju wszystkich urządzeń zasilanych energią elektryczną w domu. Planujesz ogrzewanie podłogowe, przepływowy podgrzewacz wody oraz kuchenkę elektryczną? Zatem automatycznie potrzebujesz większą moc przyłączeniową, ponieważ właśnie te urządzenia pobierają o wiele więcej mocy niż żelazko, telewizor, a nawet lodówka. Jeżeli zapotrzebowanie na moc przyłączeniową zostanie zaniżone, to należy się liczyć z wybijaniem bezpieczników, a nawet poważną awarią instalacji. Nie warto też przesadzać w drugą stronę, ponieważ zawyżona moc przyłączeniowa oznacza wyższe koszty.

  1. Zbyt mała ilość obwodów

Kolejna rzecz, na którą często nie zwraca się uwagi podczas samodzielnych prób wykonania instalacji elektrycznej, dotyczy prawidłowego obliczenia koniecznej ilości obwodów. Tu nie ma miejsca na wyliczenia tak na oko, ponieważ skutkuje to czymś więcej niż tylko brakiem komfortu w codziennym użytkowaniu urządzeń zasilanych energią elektryczną. Jeżeli szukasz jakichś oszczędności, to na pewno nie na ilości obwodów w instalacji elektrycznej. Dlaczego to tak ważne? Po pierwsze, niewystarczająca ilość obwodów oznacza za małą rozdzielnicę. W efekcie może się okazać, że po kilku latach brakuje w niej po prostu miejsca na kolejny osprzęt. Po drugie, aby za bardzo nie obciążać jednego obwodu i zarazem zapewnić niezawodne funkcjonowanie urządzeń elektrycznych o mocy powyżej 2 kW i montowanych na stałe, konieczne się okazuje wydzielenie odrębnych obwodów dla nich. Jednocześnie powinny mieć osobne zabezpieczenia nadmiarowoprądowe w rozdzielnicy. Po trzecie, kłania się kwestia wygody. Teoretyczne jest możliwość wykonania tylko jednego obwodu na całej w kondycji, o ile ilość punktów świetlnych nie przekroczy 20. W praktyce to wyjątkowo niekorzystne rozwiązanie – wystarczy awaria jednego źródła światła i piętro lub parter jest w kompletnych ciemnościach. Co więcej, trudno też szybko znaleźć przyczynę awarii. Dla własnego komfortu warto również zadbać o dwa obwody przy schodach.

  1. Ułożenie przewodów elektrycznych po skosie

To kolejny błąd zazwyczaj wynikający z oszczędności, ale czasami też z niedbalstwa. Faktem jest, że w przypadku linii skośnych potrzeba mniej materiału, a i sama praca okazuje się łatwiejsza do wykonania. Jednak w takiej sytuacji należy pomyśleć o jednym – w jaki sposób bezpiecznie wbić gwóźdź w ścianę albo wywiercić w niej jakiś otwór? Problem, prawda? Trochę może to kojarzyć się z rosyjską ruletką – może się uda nie uszkodzić instalacji, a może nie. Dlatego obwody elektryczne wymagają ułożenia równoległego do krawędzi ścian, a wtedy bez problemu udaje się ustalić ich przebieg na podstawie umiejscowienia puszek rozgałęźnych oraz osprzętu.

wtyczka z przewodem elektrycznym w dłoni
  1. Za mało gniazd elektrycznych

Tak, oczywiście można skorzystać z przedłużacza i po kłopocie. Naprawdę? A masz dzieci, psa albo kota? A może po domu często się przemieszczają osoby starsze bądź z problemami z chodzeniem? No właśnie, nie ma sensu stwarzać niepotrzebne ryzyko. Przecież nawet dorosły może się zagapić i zaplątać się w przedłużacz, a wtedy tragedia gotowa. Poza tym, pozostaje jeszcze kwestia wątpliwej estetyki takiego rozwiązania. Dlatego o ilości gniazd elektrycznych należy pomyśleć jeszcze przed wykonaniem instalacji elektrycznej i ponownie się zatem kłania konieczność sporządzenia jej projektu. Szczególny nacisk powinno się położyć na ilość gniazd w kuchni. W zasadzie każde większe urządzenie montowane na stałe (lodówka, zmywarka, kuchenka elektryczna) wymaga wydzielonego gniazda. Konieczne są również gniazda podwójne nad blatem, aby wygodnie korzystać z miksera, ekspresu do kawy, wyciskarki do warzyw i owoców, mikrofalówki, blendera czy też maszyny do wypieku chleba. Oczywiście w pokojach czy łazience także trzeba zadbać o odpowiednią ilość gniazd, aby np. nie krążyć po całym pomieszczeniu w poszukiwaniu wolnego gniazda do podpięcia ładowarki. Aha, na zewnątrz bardzo przydatne okazuje się gniazdo siłowe, do którego można podłączyć np. kosiarkę. Jedno jest pewne – łatwiej znaleźć osoby narzekające na niewystarczającą ilość gniazd niż niezadowolone z ich nadmiaru.

  1. Niedostateczna ilość punktów oświetleniowych

Jeżeli pokój nie ma więcej niż 10 m2, to jedna lampa wisząca może wystarczyć, o ile nie jest to kuchnia. W każdym razie oświetlenie boczne, punktowe reflektory albo listwy świetlne pod szafkami okazują się wyjątkowo przydatne. Przy okazji dodają uroku pomieszczeniom i nadają im przyjaznego klimatu. W wielu przypadkach nie ma nawet potrzeby zapalania górnego oświetlenia i miło posiedzieć w klimatycznym salonie rozświetlonym dekoracyjnymi lampkami lub kinkietami.

  1. Brak uziomu

Dlaczego to tak ważne, aby zadbać o wykonanie uziomu? Chodzi o bezpieczeństwo – dzięki uziomowi napięcie zostaje odprowadzone do gruntu i nie grozi przypadkowe porażenie prądem. Warto pamiętać, że na obudowach metalowych pralki czy lodówki może się nagle pojawić napięcie, a wtedy wystarczy takie urządzenie dotknąć, aby doszło do porażenia. Zapobiec temu może właśnie uziom, który najprościej, a przy tym najtaniej można zrobić na etapie stawiania fundamentów. Uziom fundamentowy lokalizuje się w dolnej części ławy fundamentowej. To zazwyczaj pręt stalowy lub bednarka, czyli płaskownik. Z nim natomiast połączone są pręty zbrojenia ław. Jeżeli nie wykona się tego przed wylaniem fundamentów, to błąd można naprawić później. W tym celu robi się uziom otokowy polegający na umieszczeniu bednarki w wykopie o głębokości 0,6-0,8 m, ewentualnie uziom pionowy poprzez wbicie prętów w grunt. Ten drugi sposób jest nieco droższy.

Błędy to rzecz ludzka – w końcu nikt nie jest doskonały. Warto jednak minimalizować ryzyko ich pojawienia się, a w przypadku instalacji elektrycznej najlepszym rozwiązaniem okazuje się skorzystanie z fachowej pomocy doświadczonego elektryka.